Themabewertung:
  • 0 Bewertung(en) - 0 im Durchschnitt
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sonety Odeskie 02 - DO LAURY 2
#1
Sonety Odeskie


II - DO LAURY

Mówię z sobą, z drugimi plączę się w rozmowie,
Serce bije gwałtownie, oddechem nie władnę,
Iskry czuję w źrenicach, a na twarzy bladnę;
Niejeden z obcych głośno pyta o me zdrowie

Albo o mym rozumie cóś na ucho powie.
Tak cały dzień przemęczę; gdy na łoże padnę
W nadziei, że snem chwilę cierpieniom ukradnę,
Serce ogniste mary zapala w mej głowie.

Zrywam się, biegę, składam na pamięć wyrazy,
Którymi mam złorzeczyć okrucieñstwu twemu,
Składane, zapomniane po milijon razy.

Ale gdy ciebie ujrzę, nie pojmuję, czemu
Znowu jestem spokojny, zimniejszy nad głazy,
Aby goreć na nowo - milczeć po dawnemu.



.
Zitieren
#2
In Übersetzung von
Peter Cornelius
1824 - 1874


Nur mit mir selber kann ich Zwiesprach pflegen;
Jed' Wort zu Andern macht mein Herz erweichen;
Vor Augen flammt es mir, die Wangen bleichen;
Laut fragen Fremde meines Aussehn's wegen,

Und tiefre Sorgen hör' ich Freunde hegen.
Das quält bei Tag mich; möcht ich vor den Streichen
Der Schmerzen in's Asyl des Traums entweichen,
So seh' ich Fieberbilder wirr sich regen.

Auf raff' ich mich, und wandle, fest zu pressen
In's Hirn die Gründe, mich gekränkt zu zeigen,
So tausendmal beschworen und vergessen;

Doch seh ich Dich, so wundert mich, wie eigen
Ich ruhig bin und eiskalt und gemessen,
Um dann auf's Neu zu glühn, auf's Neu zu schweigen.

.
Der Anspruch ihn auszudrücken, schärft auch den Eindruck.
Zitieren


Gehe zu:


Benutzer, die gerade dieses Thema anschauen: 1 Gast/Gäste
Forenfarbe auswählen: